04.04.2011 00:10
Oficjalnie, teoretycznie i fizycznie w pelni otwarty sezon...
Dawno mnie tu nie bylo, duzo sie pozmienialo ale nie bylo jakos ochoty i mocy do napisania czegokolwiek. Z tych najwazniejszych zmian dotyczacych moto to nie ma juz Horneta, teraz jest CBR f4i ;) taka mala zamiana, ale dzisiaj nie o tym mialo byc.
Opisuje ten weekend bo byl naprawde zajebisty, praktycznie caly spedzony od rana do wieczora na moto, i w sobote i w niedziele, i do tego w zajebistym towarzystwie.
Zaczelo sie tak ze w ciagu tygodnia dowiedzalem sie ze w sobote w Gnieznie organizowane jest oficjalne rozpoczecie sezonu motocyklowego 2011, co prawda byly inne plany bo mielismy gdzies zrobic dluzsza trase z Mala (mala25.riderblog.pl) ale w koncu pomyslelismy czemu nie polaczyc tego i nie zaliczyc i rozpoczecia i dluzszej trasy ;) i tak wyszlo z tego sobie ladnie prawie idealnie 200km ;)
Sobota z gory byla przeznaczona juz tylko na moto, zrobilem sobie wolne od pracy wiec wszystko bylo idealnie ;) troche pogoda wygladala nieciekawie bo caly czas niebo bylo zachmurzone ale na szczescie nie padalo ;).
Przed 12 wpadła do mnie Mala (mala25), poszykowalismy sobie wszystko, przygotowalismy sie, ugadalismy sie z jeszcze jednym kumplem, male tankowanie i na gniezno ;) do Gniezna ode mnie jest kawalek wiec nic ciekawego sie po drodze dziac nie moglo, ale w samym gnieznie zajebiscie bo pierwszy raz w zyciu na ulicach widzialem wiecej motorow niz samochodow ;) piekny widok. Dotralismy na parking przy Galerii Gniezno i tam cala impreza sie zaczela ;)
Rozpoczecie sezonu :
Uploaded with ImageShack.us
na zdjeciu w srodku, moja i Malej cbr'a, ta czerwona, i ta czarna
Klimat zajebisty, bardzo duzo fajnych motorkow, duzo znajomych. Klub born to ride zorganizowal bardzo dobra parade ulicami Gniezna, naprawde chlopaki zrobili to dobrze, nie bylo sutyacji ze trzeba bylo stac na swiatlach czy czekac na cos, caly czas powoli wszyscy jechali do przodu, bez wiekszych problemow, dzieki temu nie bylo za duzo "zagotowanych" motorow, trzymaly temperature wmiare w normie ;). Po paradzie stwierdzilismy ze nie ma co stac tylko jechac gdzies w dluga, wyznaczylismy sobie trase, Gniezno-Poznan-Swarzed-Wrzesnia-Slupca-Witkowo tak to wygladalo mniej wiecej, przed trasa jeszcze male jedzonko bylo i pojechalismy ;). Trasa bardzo fajna bo droga w tamta strone jest dobra i ladnie sie jechalo, w sumie jechalo 5 motorkow wiec ekipa tez juz wmiare ;) naprawde fajnie. Ogarnelismy sobie te 200km, tak dzionek praktycznie zlecial, potem jeszcze wieczorem obejrzalem sobie film w idealnym towarzystwie (;**) i w sobote by bylo na tyle ;) wypompowany max'ymalnie zasnelem jak dzieciak.
Niedziela rownie udana.
Od samego rana juz byl rogal na papie bo pogoda idealna. Kumpel napisal czy nie ide pojezdzic to mowie czemu nie, w czasie latania po miescie zgarnelismy jeszcze jednego i pojechalismy troche za miasto, nie daleko ale zawsze ;) w sumie jakies 50 km ;) posiedzielismy troche nad jeziorem, pogadalismy i tak zrobila sie pora obiadowa wiec do domu sie najesc ;). W miedzy czasie Mala (mala25) pisala czy latamy dzisiaj, (swoja droga to chyba bylo pytanie retoryczne ;) odpowiedz jest wszystkim znana) wogole sie nie zastanawiajac umowilismy sie i tez tak bylo ;). Dostalem znak ze latamy i odrazu na Slupce do Malej. Razem z nami latal jeszcze tata Malej. Na poczatek pojechalismy obejrzec jeden motorek ktory ma by potencjalnie niedlugo kupiony przez wuja Malej ;), potem w trase. Robilo juz sie powoli ciemno i trafilismy na maly zachod slonca wiec byla mala sesja foto xD
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
moim zdaniem niektore fotki naprawde fajne wyszly, bedzie jakas pamiatka z tego pierwszego oficjalnego niedzielnego latania ;D fotografem byl tata Malej ;)
powoli robilo sie juz zimno wiec zjechalismy do domu Malej zobaczyc jak wyszly foty itp. Wracalem do domu kolo 22 wiec myslalem ze bedzie juz zajebiscie zimno ale okazalo sie ze nie bylo tak zle, nawet fajnie sie jechalo ;)
i tym sposobem zrobilem w niedziele 120km co razem daje jakies 320km w caly weekend, nie jest zle jak na pierwszy wypad
Weekend naprawde udany, co do soboty to dzieki dla calej ekipy czyli : Mala, Drelos, Kukla, Maly, Krychu, Lewy. A co do niedzieli, to w pelni udana dzieki Malej ;) dzieki wielkie ;*
Komentarze : 1
Masz praktycznie to malowanie CBR na które będę polował jak CeBe mi się znudzi... (co pewnie nie prędko nastąpi)
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- Na wesoło (1)
- O moim motocyklu (1)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (3)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)